… brzmi prawie jak Miami i prawie wcale nie czyni różnicy!!! Połączcie odkurzacz, z dwoma końcówkami – działający również i bez, dodajcie odrobinę chmur, słońca i chłodu, wymieszajcie ze szczyptą ciepłej wody z pachnącym płynem, posypcie szmatką… dodajcie 2 metrowego giganta… Co wychodzi? Dla ułatwienia dodam w gratisie latającego Stefsona, nurkującego nie tylko w podmarznietej trawie ale i w oczku wodnym… Auć! No i co poradzą teraz śledczy z CSI skoro całe DNA ów dwumetrowiec usunął
Tak brawo! Wygraliście karnet na ręczną myjnię z całkiem przystojnym pracusiem … z tym przystojniactwem to się nie będę rozwodzić szczególnie, sam sobie posłodzi, umie!
Mało, że nie zostały żadne ślady zbrodni, to jeszcze fura lśni jak oszalała, pewnie sama się zawstydziła… a Stefan czuje sie na pewno nieswojo w błyszczącym, wyodkurzanym Mańku! Heheh w przeciwieństwie do mnie, bo mi sie diabelnie podoba, a co! Z drugiej za to strony, Stefan na pewno się postara i to w ekspresowym tempie nadrobić zaległości w obecności jego DNA w samochodzie
Coś ich łączy, czyż nie – obaj potrafią
………………..

2012-11-24 20:29:10 napisał Piotr
Bo ja jestem zajedwabisty Auto lśni jak nowe, ale czego innego można się było spodziewać skoro ja je czyściłem 🙂 Jak już się za to zabrałem musi być śliiiicznie
Usługa mycia auta 100 PLN + Kadarka czerwona pół słodka
Szef Dagmara wszystko nadzorował się nie dało zrobić źle