To i ja napiszę co chcę…
Wyobraźcie sobie… muskularna budowa, smukła sylwetka… te ruchy, pełne gracji, wzniosłe… niepowtarzalne, wyjątkowe… Ta nieokiełznana południowo-wschodnia uroda… Najpiękniejsze… Siwy, choć do starości mu daleko, Tak, mamoooooooooooo ja chcę ARABA! A właściwie nie mamo, Piotreeeeeek… coś mi sie kiedyś obilo o uszy, że dostanę takowego w prezencie ślubnym
Hmmm… ciekawe czy w takim razie zdążymy sie hajtnąć zanim sam osiwiejesz i będziesz chodził na czterech

2012-11-24 20:27:09 napisał Piotr
Nie no z hajtnięciem nie ma co czekać, a arab też się pojawi, no co ma się nie pojawić Dobry arab nie jest zły
raczej na prezent ślubny się nie wyrobie, drobnych nie mam