NND – Nasz Nowy Dom by Piotr

Pojechał Piotruś na Południe… łaził, łaził… przeszedł lasy, przeszedł góry… przekroczył nawet granicę państwową… Dotuptał do Czech… Został mistrzem tekstu „DALEKO JESZCZE???” Ale szedł, dzielnie, przez łaki, pola… strumienie… Pomyślał… co tam Mińsk – trzeba się osiedlić w górach… i zaśpiewał: Kiedyś znajdę dla nas domZ wielkim oknem na świat… No i znalazł      […]

idą święta, a Piotruś już jest…

Tak, idą idą… dziś miał być koniec świata, ale chyba mu nie wyszło i się jednak nie skończy… Pomyśleć, że ja codziennie mam koniec świata  Żyjąc z Piotrkiem nie znasz człowieku ani dnia ani godziny, pierdut i szlag trafia… tylko nie wiedzieć czemu świat się jednak nie kończy… Ciekawe dlaczego?! Hmm…   No nie wiem, co by nie […]

mojej bratówce…

… i imienniczce zarazem… SPEŁNIANIA MARZEŃ W DNIU IMIENIN  – ale jesteśmy zajebiste, mało tego, że mamy tak samo na imię, do tego dochodzi jeszcze identyczne nazwisko… i gratis niezaprzeczalna wyjątkowość i w ogóle wszystko do kupy jest jedną wielką galopującą rewelacją IHAAAAA!!!! hehehe i znowu usłyszę, że rżę jak kuń!  Kochana BRATÓWKO Dagmaro – NAJLEPSZEGO […]

Przewiń na górę