Pojechał Piotruś na Południe… łaził, łaził… przeszedł lasy, przeszedł góry… przekroczył nawet granicę państwową… Dotuptał do Czech… Został mistrzem tekstu „DALEKO JESZCZE???” Ale szedł, dzielnie, przez łaki, pola… strumienie… Pomyślał… co tam Mińsk – trzeba się osiedlić w górach… i zaśpiewał:
Kiedyś znajdę dla nas dom
Z wielkim oknem na świat…
No i znalazł 
czesiek
2012-12-30 10:27:20
ten dom pasuje do ciebie
Dagmara
2012-12-30 11:57:14
@Czesiek: „do ciebie” czyli do kogo? do mnie – autora, czy poszukiwacza – Piotrka?
czesiek
2012-12-31 16:10:17
tak sobie mysle ze chyba dla dwojga sie znajdziemiejsce w tym przybytku i chyba wiecej wam nie potrzeba bo glupoty macie tylko w glowie
Dagmara
2012-12-31 18:24:16
Głupotą jest krytykowanie czyjegoś szczęścia i radości z najdrobniejszych chwil spędzonych wspólnie… więc sorry „Czesiek” ale to nie my mamy głupoty w głowie… Boli cudza radość? a niech boli…
Piotr
2012-12-31 19:04:41
Widzę że fajnie się zazdrości szczęścia, ale mnie to jakoś wcale nie interesuje. Bo to My jesteśmy szczęśliwi, a nie piszący komentarze. Po za tym to my mamy zaje…stą stronę skoro jest tak szeroko odwiedzana 🙂 fajnie 🙂 Pozdrawiamy „cześka” też Cię lubimy.
Jak to ktoś mówi „Postrafiam fszystkich polakuch”
czesiek
2013-01-03 20:10:16
szczesliwi a inni zazdrosni ….. tak mozna sobie tlumaczyc ….nie wszyscy sa szczesliwi ….. ale sa bardziej szczesliwi …… jak to zrobic zeby ktos byl szczesliwy …..to jest dopiero sztuka……czasem szczescie zmienia swoje oblicze…….zostaje pustka……a wtedy szczescie puka do innych drzwi……i inni sa szczesliwi ….. zycie to nie bajka….. ten szczesliwy co uszczesliwia …..ten szczesliwy co sieje dobro …..a nieszczesliwy co mysli o swoim szczesciu……. a zazdrosc to nieszczescie ……
Dagmara
2013-01-03 22:31:22
ten post wykracza poza moje zdolności percepcji/rozumienia słów w języku polskim… wydaje mi się, że mimo wszystko nie stanę się z tego powodu nieszczęśliwa… jedno tylko wspomnę: otóż nie każdy kto uszczęśliwia jest szczęśliwy… jedno ma się nijak do drugiego drogi Czesiu… pojęcie szczęścia rzecz indywidualna (NA SZCZĘŚCIE !!!)… dobrej nocy 🙂
Piotr
2013-01-03 22:40:50
„-Kłapouchy! – zawołał Królik. – Co ty robisz? – Co robię! Zgadnij, Króliku: może kopie dołki w ziemi? Chyba nie. Może skaczę z gałązki na gałązkę młodego dębczaka? I to nie. Wiec może czekam na kogoś, kto mi pomoże wydostać się z rzeki ? O, to właśnie.„
Czekałem, czekałem i się doczekałem.
czesiek
2013-01-04 17:43:34
Na tym koniec naszej rozmowy badzcie szczesliwi.