wstało to, dzień wolny a jednak dopiero (jak zawsze) dziesiąty budzik był w stanie wytargać Nowego Lepszego Piotrka z łóżka… co to jest powiedzcie mi, że człowiek ten nastawia budzik i przedłuża drzemki po stokroć – budząc każdorazowo cały dom?! no ale nic… wstało i wyszło z psem, biedny Stefan siedział na środku pokoju i za nic nie potrafił pojąć dlaczego ja zalegam w łóżku a Nowy Lepszy ubiera buty 
no i poszli, no i wrócili… na pytanie: co wolisz: odkurzać czy robić śniadanie…? zgadnijcie co usłyszałam… no i smaczne było, kawa tez całkiem do rzeczy… hmm… trzeba nauczyć Lepszego wielozadaniowości, żeby robiąc śniadanie jednocześnie odkurzał, zmywał i robił pranie 
a wtedy już pozostanie tylko lezec i pachnieć, jak na kobietę przystało 
dlaczego kobiety tak potrafią, a chłopy nie? ot i pytanie pozostanie bez odpowiedzi do czasu jak jakiś mądry psychiatro-psychologo-neurolog nie spłodzi jakiejś czarodziejskiej odpowiedzi, która za pewne i tak do nas [kobiet] nie przemówi, a na pewno nic do tych dywagacji nie wniesie 
jesteśmy fajniejsze? hehehehehe no pewnie, że TAK!
2012-11-29 22:59:44 napisał Piotr
Tak jak kiedyś stwierdziłem ja nie jestem multitaskingowym Windowsem, a jedynie DOSem króry jednocześnie wykonuje jedno zadanie 
Upgradując mnie do Windowsa niestety pojawi się dodatkowo efekt uboczny w postaci zawieszania ponieważ mam za mało RAMu i mój procesor 80286 to na obecną chwilę już nieco za mało, a to może być gorsze niż brak wielozadaniowości To że śniadanie i kawa były dobre to nic dziwnego, przecież ja jestem jak Magda Gessler lub inny Master Chef Kobiety mają wielozadaniowość ale się zawieszają czasami, to fajny widok bo nie ruszają się wtedy, nawet nie mrugają Fajniejsze to może i kobiety są ale my faceci z każdym dniem stajemy się przystojniejsi Nie no zajebiaszczy jestem